Nun liebe kindern, gebt fein acht...

Gotfryd

Będziesz

Kalith

trzymam za słowo;D

Gotfryd

Zobaczmy ciekawą rzecz :>

W ten piątek będzie sesja Warhammera 40K.
Sesja, która mogłaby się nie odbyć, bo Kamila na pewno nie będzie, a z Gabrielem jeszcze nie do końca wiadomo.

Mimo to sesja będzie, nawet jeżeli weźmie w niej udział tylko trzech z pięciu graczy.

Można powiedzieć, że to już przesada, aż dwóch graczy będzie brakować.
Ale...

Zobaczmy, co by było, gdyby sesję odwołać.

Kiedy byli ostatnio Marines?

Siódmego listopada. Trzy tygodnie temu.
Czyli byłby miesiąc przerwy, przy założeniu, że udałoby się zrobić sesję w przyszłym tygodniu. Już sama dziura między sesjami to nic dobrego.

Ale...
Są jeszcze inne kampanie :>

Tydzień temu był Warhammer. W tym tygodniu go nie będzie, bo jest seminarium.
Czyli, w przyszłym tygodniu musiałaby być i sesja Marinsów, i sesja Warha.
A do tego umówiona jest sesja Legendy.

A, i jeszcze ja, Krzyś i Paweł będziemy chcieli grać w Wampira.
Ale Wampir to akurat najmniejszy problem.

Szczerze mówiąc nie sądzę, żeby np. Gab mógł zagrać dwie sesje w weekend dzień po dniu, mając w tym samym tygodniu Legendę.

Więc najprawdopodobniej trzeba by coś przesunąć - Marines albo Warha. Albo Legendę.
I znów wielka przerwa w jednym z systemów...

Całkiem bez sensu.

I dlatego właśnie uważam to wszystko co mówiłem wcześniej Wink

Chwilowo koniec gadania Razz

Kamil'o

Hmm, to granie w niepelnym komplecie moze sie sprawdzac w takich mini-kampaniach jak 40K (10 sesji jak mowiles). Ale w "Grand-Lord-Of-The-Rings-like" kampaniach to juz nie... (oczywiscie nie porownuje mojego warha do dziel Tolkiena Razz

chodzi mi raczej o zasieg)

Gotfryd

Granie w niepełnym składzie sprawdza się wszędzie. I ta moja opinia wynika z praktyki, a nie z samych przemyśleń.

A, i moim zdaniem, jest nawet w pewnym sensie na odwrót do tego, co napisałeś - w przypadku długiej kampanii, jedna ominięta sesja jest mniej dotkliwa dla gracza, niż przy mini-serialu. Oczywiście zakładając, że nie jest to sesja na której mają zajść jakieś mega-ważne czy przełomowe dla tej postaci tudzież całej fabuły wydarzenia.

Swoją drogą, żeby nie było, że ciągle biorę Gaba jako zły przykład - w następnym tygodniu mam zajętą sobotę. Czyli jakbym nie zrobił Marines teraz, to na pewno za tydzień jedna z gier by wypadła. A jakie są szanse, że za dwa tygodnie wszyscy by mogli grać dwie czy nawet trzy sesje?

No właśnie Smile

Gabryjel

Już nie jesteś moim ulubieńcem Sad

Gotfryd

Pardon?

Moja nie rozumieć... Razz

Gabryjel

no matter... chlip